Gigantyczne poparcie dla budowy elektrowni jądrowej
Tylko 5,9 proc. badanych sprzeciwia się takiej budowie. To najlepszy wynik w historii badań realizowanych co roku od 2012 r. Dla porównania, rok temu poparcie dla budowy elektrowni jądrowych wynosiło 90 proc., w 2022 roku – 86 proc., a w 2021 roku – 74 proc. Poparcie rośnie systematycznie od 2019 roku, kiedy wynosiło 46 proc., wobec 41 proc. przeciwników budowy elektrowni jądrowych.
"Te badania napawają z jednej strony optymizmem, ale z drugiej strony pokazują, że musimy postępować z realizacją programu energetyki jądrowej" – powiedział pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, wiceminister przemysłu Wojciech Wrochna podczas spotkania z dziennikarzami.
Na pytanie, czy elektrownia jądrowa przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego Polski, pozytywnie odpowiedziało 94,2 proc. badanych.
Z kolei na pytanie czy popierają budowę elektrowni jądrowej, jeśli miałaby ona powstać w twojej okolicy, twierdząco odpowiedziało 79,6 proc. respondentów, podczas gdy 18,8 proc. jest temu przeciwnych.
Ogólnopolskie badanie na zlecenie Ministerstwa Przemysłu zostało zrealizowane przez firmę Danae w dniach 12-28 listopada 2024 r., metodą CATI (wywiady telefoniczne) na grupie 2 060 Polaków w wieku 15-75 lat.
Wybór partnera strategicznego dla drugiej elektrowni jądrowej do końca 2026 r.
Rozpoczęcie wstępnego dialogu z potencjalnymi partnerami drugiej elektrowni jądrowej w Polsce rozpocznie się w styczniu 2025 roku, a ostateczny wybór partnera powinien nastąpić do końca 2026 roku – poinformował pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, wiceminister przemysłu Wojciech Wrochna. Z kolei do 2028 r. ma zapaść decyzja ws. lokalizacji drugiej elektrowni.
– W kwestii wyboru technologii dla drugiej elektrowni jądrowej w Polsce widzimy potrzebę nowego podejścia, w kierunku pozyskania szerzej rozumianego partnera strategicznego, aby jednocześnie z wyborem dostawcy technologii możliwy był wybór generalnego wykonawcy – powiedział Wrochna podczas spotkania z dziennikarzami.
Według niego, elementem oferty potencjalnych partnerów powinny być też propozycje objęcia udziałów projektu, finansowania dłużnego, wsparcie w budowie kadr i kompetencji w Polsce, czyli założenia związane z tzw. local content.
– Idea jest taka, żeby zrobić to może nieco wolniej, ale dobrze i bardziej kompleksowo. Oczywiście nadal planujemy, żeby większościowy udział pozostał po stronie polskiej. Rozważamy też dopuszczenie do udziału w projekcie przedstawicieli przemysłu energochłonnego, przy zachowaniu kontroli państwa – dodał pełnomocnik.
Jednocześnie zapowiedział, że w 2025 r. ruszą wstępne analizy potencjalnych lokalizacji. – Interesują nas lokalizacje powęglowe, bo dobrze pasują do systemu elektroenergetycznego. Istniejące tam elektrownie będą wyłączane, więc dobrze zaproponować w tych lokalizacjach nowe inwestycje, a także dysponują odpowiednim zasobem siły roboczej – podkreślił Wrochna.
Jak wskazał, w grę wchodzą cztery potencjalne lokalizacje, z różnym stopniem prawdopodobieństwa, a proces ma się toczyć równolegle z wyborem partnera, tak aby ostateczna lokalizacja wybrana została już wspólnie z dostawcą technologii.